Skocz do zawartości

XLO PRO 150

Typ sprzętu: Kable Sygnałowe (interkonekty)

Producent: XLO

Model: PRO 150


Rewalacyjny

(4.67/5)


(4.67/5 na podstawie 3 opinii)

sprzet
Fenervil

Data dodania: 15 luty 2007

Fenervil

Data dodania: 15 luty 2007

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • Dynamika, szybkość przekazu, audiofilskie niuanse
  • Kinowy rodowód kabla- pochodny od XLO VDO ER-14, wtyki niekompatybilne z każdym wzmacniaczem- ciężko wchodzą w Pianocrafcie- na granicy razwalenia wzmacniacza, odchudzona scena ( z głośnikowcem Real Cable BM 250)

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: krócej niż 1 miesiąc

Ile zapłaciłeś/aś?: 250- używany

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Recenzje użytkowników

Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: Bezfirmowe IC . IC Daytona- 15 zł.

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Yamaha PianoCraft E-410, standy Stanpor- po środku TV. DVD Philips DVP 720 SA. Głośnikowe Real Cable BM 250. Listwa Akoss- komputerowa- 30zł.

Opinia:

Muzyka.

 

Zadnej rewolucji. raczej ewolucja. Ogólnie dżwięk trochę odświeżony, przejżysty, większa dokładność wygrywanych partii przez poszczególne instrumenty. Większa czytelność dżwięku. To co uważałem wcześniej za muzykalność było połowicznym udziałem muzykalności Real Cable BM 250 i połowicznie zamulenia jakie wprowadzał IC Made in China za 2,50zł czy inny IC znaleziony w kartonie wraz z PianoCraftem E-410.

Czy Xlo Pro 150 jest muzykalny?. Trochę ,a może nawet wogle. Takie zdanie nasuwa się najpierw. Chyba Real Cable BM 250 w muzykalności potrafi naprawdę dużo bo nie pozostawił nic dla Pro 150. W muzyce Pro 150 stanowczo odmulił dźwięk. Wcześniej brzmienie było spowolnione, jakby przez cały czas musiało się od czegoś odklejać (symfonia, muzyka poważna). Pro 150 zdjął również część kotary. Muzyka zyskała za żeźkości i swobodzie. Separacja instrumentów i lokalizacja dużo zyskały. Żródła pozorne są trochę lepiej zogniskowane. Dynamika, również w skalo makro uległa poprawie.

 

Bas.

 

Pewiem podzakres w okolicach głębokiego basu jak dudnił tak dudni. Ale to może być wina pomieszczenia i rozmieszczenia kolumn. (Głoś mojego dziadka w tym pokoju potrafi momentami zadudnić identycznie.)

Zauważyłem że dudnienie prubuje przejść w bas przy głośnym słuchaniu.

Mimo to bas można określić jako mniej bulwiasty a bardziej suchy. Jest chyba neutralny. Nabrał faktury w najniższych rejestrach- stał siętam poprostu zróżnicowany. Wybrzmienia membrany wielkich bębnów stały się wyraźne. Wtórne drżenia poprostu zaistniały. Wraz ze zróżnicowaną fakturą głębokiego basu pojawiło się jego uderzenie. Kiedy trzeba potrafi być dostojny- co wynika z połączenia dynamiki i jego zróżnicowania.

Wybrzmienia nie rozlewają się teraz na niemal całą scenę jak to było przy IC Made in China czy bezfirmowym IC znalezionym w kartonie. Bas stał się bardziej punktowy, kontrolowany. Przy tródnych gęstych kawałkach, gdzie bas wybija rytm- jednak wciąż się gubi i upraszcza. Tak było i bez Pro 150 i chyba już tak zostanie. Płyta z muzuką do Władcy Pierścieni i woglw muzyka poważna jest wymagająca dla sprzętu pod względem dokładności. Słychać że bas się stara, czego wcześniej nie było w tych utworach, ale nie da się uchwycić przerw pomiędzy poszczególnymi uderzeniami w bębny. Słuchawki za 2.50 okazują się tutaj spektakularnie precyzyjniejsze. No ale to są słuchawki. Wiadomo.

Niektóre wybrzmienia nie są zbyt długie a przez to nie muzykalne. Możliwe jednak że to sam PianoCraft tak właśnie prezentuje ten zakres co zresztą wspomina się w recenzjach. Bas jest twardszy, wcześniej był zbyt miękki.

 

Góra pasma i średnica.

 

Średnica jest taka jaką prezentuje sprzęt. Góra tak samo. Tan kabel mógłby służyć do diagnozy budżetowego sprzętu pod względem neutralności.

Sam jest tak neutralny że ujawni wszystko i to dobre i to złe. (Chyba najbardziej jednak z dedykowanymi głośnikowcami np. XLO VDO ER-14).

Real Cable BM 250 i IC Made in China zagrały wysokie tony wygładzone pilniczkiem do paznokci i z namacalną utratą chropowatości samego paznokcia czyli dźwięku. Podobała mi się ta nie męcząca góra pasma.

Xlo Pro 150 pokazał mi że mój DVD Philips DVP 720 SA (750 zł.- 2004r.) ma o wiele ostrzejszy pazór w tym zakresie. Góra stała się ekspresyjna, nabrała wreszcie faktury. Nie spodziewałem się że w wytryskującej wodzie z pękniętego zbiornia U-bootu może aż tyle się dziać. Bm 250 i IC Made in China wygładziły rórę pozbawiając ją nanodynamiki i szczegółowości. Pro 150 przenosi ją taką jaką podaje sprzęt. Pezełożenie go do CD od PianoCrafta wykazało że neutralność jest jego atutem.Uderzenia talerzy w muzyce poważnej wcześniej sztucnie wygładzone teraz zagrały szczegółowo i dynamicznie.

 

Szczegóły

 

Pro 150 w odniesieniu do IC znalezionego w kartonie wraz z PianoCraftem wykazał się dokładnością którą odczuwa się jako nowe niesłyszane wcześniej dotąd na znanych płytach zagrania instrumentów. Instrumentów których zresztą w pewnych miejscach nie było albo grały tak cicho że nie było ich słychać. Jest to ciąg dalszy tego co wniósł Real Cable BM 250 w tor audio.

Pro 150 nie przewartościowuje dźwięków, nie przestawia muzyków na scenie, nie kreuje wszystkiego po swojemu. Poprostu nic nie chowa dla siebie. Nie gra napewno ciepło. Może ciut chłodno ale dzięki temu żeźko.

 

DYNAMIKA.

 

W ilmie najbardziej poraziła mnie dynamika i szybkość. Prawdę powiedziawszy mój TV Philips 29 PT 9009 (4000zł- 2004r.), DVD Philips DVP 720 SA (750 zł- 2004r.) połączone IC Video Profigold PGV 7000 (150zł- 2004r,) mocno przewyżsały PianoCrafta pod względem szybkości i dynamiki. (DVD- Dynamika 105 dB. CD PianoCraft- Dynamika 95 dB).

Teraz rolę się odwróciły. Co prawda dynamika nie jest 2 razy lepsza lecz tylko wyraźnie lepsza to jest to duże uproszczenie ze względu na kulturę brzmienia Crafta (stopniowanie dynamiki, manipulacje głośnościami).

Jestem jednak pewiem że podłączenie głośnikowca XLO VDO ER 14 wniesie w tej kwestii jeszcze więcej. W Real Cable BM 250 dynamika nie jast priorytetem, skupia się na innych aspektach.

 

Znane filmy oglądane po raz setny np. "Das Boot" zaskoczyły mnie tępem. Dźwięk w pewnym wymiarze stał się dukrotnie a może nawet prawie czterokrotnie szybszy. Przyzwyczajony do znanych mi scen nie nadążałem za akcją. Zawsze mogłem rozkoszować się wydżwiękami, sceną, stereofonią- był na to czas- czas który był zabójczy dla emocji. Czas który nużył i usypiał. Nawet w najbardziej katastrofalnych scenach walk czy eksplozji. Pewne dostojeństwo ujmujące ale jednocześnie wyprane z emocji. Było to za sprawą mulenie IC z kartonu jak i każdego innego taniego IC- co ja uważałem dotąd za drugą ciemną stronę muzykalności BM 250.

A teraz?

dXwięk nabrał tempa, muzyka w tle stała się bardziej ekspresyjna, instrumenty żyją, przynajmniej chcą żyć i starają się nam to udowodnić. Jest to jednak zjąwisko znaczne i wpisujące się w listę możliwości Pro 150. Żywiołowość poszczególnych instrumentów (żródeł pozornych dźięku) rozumiane jako makrodynamika ma w Pro 150 sporą rangę tak samo jak tempo przekazu dźwięku. W filmie tempo akcji jest niezbędne. Buduje napięcie, wywołuje poczucie zagrożenia. I tu nasuwa mi się konkluzja. XLO Pro 150 za 400 zł jest do muzuki a XLO VDO ER 5 za 270 zł który różni się kolorem koszulki i gorszą konfekcją jest do kina i ma certyfikat THX od LukasFilm.

 

Przy Real Cable BM 250 i IC Made in China każdy dźwięk był celebrowany. Każdy najdrobniejszy detal traktowany był jak przez powolnego naukowca "ze szkiełkiem i okiem". Synteza i analiza i szuranie kapciami po labolatorium.

Nie żeby Pro 150 przedstawiał dynamiczne momenty na szybko i na odwal się. Po prostu nie zostawia czasu na refleksję, na rozkoszowanie się możliwościami sprzętu. To co się dzieje na planie to nie pokaz mody tylko gonitwa za zwierzyną. Emocje przedewszystkim- oczywiście tam gdzie one są naprawde.

W muzyce celebracja dźwięków objawiała się jako przeciąganie i przez to kołysanie do snu.

 

Scena:

 

To co wcześniej gdzieś się ulotniło, schowało udawając że jest i bawiąc się w chowanego teraz nabrało odwagi i zagrało tam gdzie jego miejsce chodź ciągle nie jest to jeszcze ideał- rzecz tyczy się oczywiście wychwytywanych pojedyńczych instrumentów w gęstej muzyce poważnej.

W filmie i muzyce coś uległo zmianie. Nie jest to stanowcza utrata głębi w scenie ani jej powiększenie. To co tu zaszło nazwę tak:

Podniesienie całej sceny i przeniesienie jej o kilkadziesiąt centymetrów w stronę słuchacza. Opinie jakoby Pro 150 miał scenę przesówać do przodu- tutaj się sprawdzają.

Zostaje jednak wrażenie mniejszej głębi sceny ale jest to cena za przybliżenie jej prze głośniki. Przy rozstawie głośnikó 1.30cm scena zaczyna się i kończy 20 cm przed i za głośnikami. Wcześniej dało się wyczuć że niektóre wydarzenia są na lini głośników, inne aporo za linią głośników przy tle daleko za głośnikami (60cm) a wszystko to niezbyt czytelnie odseparowane. Teraz to co było na linii głośników jest tuż przed nimi ale już jakby nie scalone ze sceną i jakby niezauważane- źródła pozorne nie są tutaj dobrze zogniskowane; to co było za głośnikami jest teraz na linii głośników i trochę za nimi, a tło przybliżyło się znacznie.

Mimo mniej głębokiej sceny w połączeniu z Real Cable BM 250- to Pro 150 potrafi lepiej separować od siebie poszczególne plany. Na scenie pojawiają sie nawet nowe wokale, w hórach, umieszczone poza nimi, gdzieś obok teraz zaczęły istnieć.

 

Estetyka kabla.

 

Co do samego kabla. Wtyki naprawdę ciężko wchodzą do wejść we wzmacniaczu PianoCrafta E 410. I jest to zjawisko na granicy uszkodzenia wzmacniacza. Wyciąganie ich doma rękoma jest konieczne i możliwe tylko gdy wtyk wprawimy w ruch rotacyjny. Sporo trzeba się przy tym napocić. Zarówno z wysiłu jak istresu o sam sprzęt. Co ciekawe końcówki od strony żródła mają minimalnie większy wewnętrzny przekrój bo wchodzą normalnie.

Sam kabel jest niepozorny. Wygląda jak zwykły kabelek za 5 zł od metra. Nawet sama konfekcja- chodź naprawdę solidna- nie robi wrażenia.

Napisy na kablu łatwo się zcierają, złoto na wtykach również.


Robercik_b

Data dodania: 22 czerwiec 2004

Robercik_b

Data dodania: 22 czerwiec 2004

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • dynamika, powietrzeń, bas, stereofonia

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: krócej niż 1 miesiąc

Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: wypożyczony na odsłuch

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Dobre recenzje firmy XLO

Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: Audioquest, zwykły kabel miedziany

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: AKAI CD55, Yamaha RXV-540, VdH CS122, DVD s530

Opinia:

Zgadzam się co do oceny mojego poprzednika, jest to kabelek bardzo przestrzenny, po włączeniu go do toru niechce się go już wypinać.

Po powrocie do zwykłego kabla miedzianego przekonałem się jak wielka różnica może wynikać ze zmiany kabla. The Wall brzmiało tak realistycznie że nie chciało się przerywać odsłuchu. Wszystkie nagrania wydawały się jakby zaczęły tętnić życiem. Wg mnie jest to kabelek który sprawdzi się w każdym rodzaju muzyki ale niektóre systemy mogą być za bardzo rozjaśnione. Mnie ten rodzaj prezentacji dźwięku szczególnie przypadł do gustu.


Marcin T.

Data dodania: 13 marzec 2004

Marcin T.

Data dodania: 13 marzec 2004

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • muzykalnosc, muzykalnosc, muzykalnosc, muzykalnosc
  • w tej cenie brak

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: krócej niż 1 miesiąc

Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: Luzak Tychy

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: ze wzgledu na muzykalnosc i ogolnie pojeta kulture

Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: Audioquest Coral, Van Den Hul The First Metalscreen, Spod Ratuszowej "Black"

Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Avance Epsilon 960 (Scan-Speak), NAD 350, NAD 512

Opinia:

Wpialem XLO do systemu.... i wiedzialem, ze juz tam pozostanie. Zupelnie odechcialo mi sie analizowac basy, analitycznosc czy proporcje pasma. Uslyszalem MUZYKE. Glosy spiewakow stanely w pokoju jak zywe. Zdumiewa w tej cenie plastycznosc i nasycenie srednicy. Przywodzi mi to skojarzenia z drogimi interkonektami Vad Den Hula. Tam ten charakter prezentacji podniesiony jest do jeszcze doskonalszego poziomu; Van Den Hull jednak zmula, zabija dynamike, a XLO gra szybko i swobodnie. Nie jest to moze szybkosc Audioquestow, a raczej naturalna niewymuszona swoboda. W zasadzie trudno cokolwiek jeszcze napisac. Najlatwiej recenzuje sie produkty obarczone wadami, mozna wtedy latwo okreslic odstepstwa od naturalnosci. W XLO w zasadzie trudno sie do czegokolwiek przyczepic. Wiadomo, ze 2x drozsze kable sa bardziej analityczne, szczeglowe, maja wiecej blasku. Ale w przedziale do 600 zl nie znalazlem niczego, co graloby rownie spojnie, homogenicznie i kulturalnie.

To jeden z najtanszych przewodow amerykanskiego producenta. Ciekaw jestem tylko jak brzmia druty z drozszej serii...




Opinie użytkowników

Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.